Gra jest Świetna. Warta tych pięćdziesięciu złotych.
Tak wygląda typowy dzień w Peräjärvi:
-budzisz się
-pijesz pięć piw
-budujesz samochód
-jedziesz do miasta po więcej piwa
-sprzedajesz gościowi drewno na opał a potem go nokautujesz żeby zdobyć jego pół litra czystej
-opróżniasz szamba
-w nagrodę że zarobiłeś chajs pijesz wódę i piwo w opór
-palisz 4 paczki papierosów
-jedziesz twoją satsumą do mechanika żeby ci zmienił biegi i ją wyklepał bo wwaliłeś się w drzewo osiem razy
-jedziesz autostradą 220kmh z najdłuższymi biegami
-zatrzymują cię psy (oczywiście mają na ich radiowozach napisane pj co po fińsku znaczy jp bo w finlandii wszystko jest na opak (na odwrót)
-wracasz do domu z mandatem
-przy okazji wpadasz w rów
-idziesz piechotą do miasta po szambiare bo masz niedaleko
-bierzesz szambiare okazuje się że masz kluczyki
-jedziesz do satsumy
-bierzesz ją na droge
-szambiare gdzieś do drzew chowasz
-wracasz do domu
-jedziesz kawałek autostradą
-ścigasz się z żółtym ch##em w jakiejś byymce czy innym g#wnem 200kmh
-prześcigasz go
-i na czołówkę z ciężarówką z piwem ;)
-wy###rdalasz się okazuje się że zapiąłeś pasy wieć jakimś cudem przeżywasz
-jedziesz do domu bez akumulatora, układu wydechowego, jednego koła i bez szyby
-w twoje oko wpada szerszeń (bynajmniej nie ten z blok ekipy)
-giniesz
-okazuje się że nie masz permadeatha więc używasz reinkarnacji
-i tak w kółko ;)

Gra jest Świetna. Warta tych pięćdziesięciu złotych. Tak wygląda typowy dzień w Peräjärvi: -budzisz się -pijesz pięć piw -budujesz samochód -jedziesz do miasta po więcej piwa -sprzedajesz gościowi drewno na opał a potem go nokautujesz żeby zdobyć jego pół litra czystej -opróżniasz szamba -w nagrodę że zarobiłeś chajs pijesz wódę i piwo w opór -palisz 4 paczki papierosów -jedziesz twoją satsumą do mechanika żeby ci zmienił biegi i ją wyklepał bo wwaliłeś się w drzewo osiem razy -jedziesz autostradą 220kmh z najdłuższymi biegami -zatrzymują cię psy (oczywiście mają na ich radiowozach napisane pj co po fińsku znaczy jp bo w finlandii wszystko jest na opak (na odwrót) -wracasz do domu z mandatem -przy okazji wpadasz w rów -idziesz piechotą do miasta po szambiare bo masz niedaleko -bierzesz szambiare okazuje się że masz kluczyki -jedziesz do satsumy -bierzesz ją na droge -szambiare gdzieś do drzew chowasz -wracasz do domu -jedziesz kawałek autostradą -ścigasz się z żółtym ch##em w jakiejś byymce czy innym g#wnem 200kmh -prześcigasz go -i na czołówkę z ciężarówką z piwem ;) -wy###rdalasz się okazuje się że zapiąłeś pasy wieć jakimś cudem przeżywasz -jedziesz do domu bez akumulatora, układu wydechowego, jednego koła i bez szyby -w twoje oko wpada szerszeń (bynajmniej nie ten z blok ekipy) -giniesz -okazuje się że nie masz permadeatha więc używasz reinkarnacji -i tak w kółko ;)