magda_g1 最近的評論

Kolejna fajna gra od Artifex Mundi, z piękną grafiką, miłą dla ucha muzyką, wciągającą fabułą, ale i małym dreszczykiem grozy oraz sympatycznym futrzastym pomocnikiem :)

W wesołym miasteczku zostaje porwana matka małej dziewczynki (a raczej zamknięta w domu strachów). Gracz wciela się w postać pani detektyw, która musi ją odnaleźć co nie jest łatwym zadaniem gdyż zaginiona przebywa w świecie po drugiej stronie lustra. Dlaczego została porwana? Dlaczego kierownik miasteczka stale ucieka i co ma wspólnego z obecnymi wydarzeniami tragicznie zmarła przed 25 laty żona tegoż kierownika?

Zagadki są zróżnicowane, ani zbyt trudne, ani zbyt łatwe, gra nie jest za długa, ale i nie denerwująco krótka - po prostu taka w sam raz ;) Dark Arcana może nie jest jakąś wybitną grą, ale na pewno zadowoli każdego miłośnika gier typu HO.

"Victim of Xen" to typowa, prosta gra RPGMakerowa jakich teraz pełno na rynku. Ma kilka niedociągnięć:
- brak dziennika zadań (to chyba najpoważniejszy brak w grze, jak człowiek sobie nie zapisze czego od niego ktoś chce to w trakcie podróży łatwo zapomnieć, np. nazwy księgi),
- monotonna muzyka (która wpada w ucho i jak na złość nie chce wyjść),
- brak satysfakcji z walki kiedy zdobędzie się najlepszy miecz i zbroję (kosi się wrogów jak leci czy to zwykłe złodziejaszki czy poważniejsi bossowie),
- sposób zarabiania pieniędzy w grze (można zasnąć przy produkcji ławek, nawet ochrona karawany wkurza po kilku razach, dobrze chociaż, że zarabia się więcej niż przy ławkach).

Ale wiecie co? Mi się ta gra jednak podobała, może dlatego, że jest wyjątkowo zabawna :) Ogólnie fabuła, pomysł na grę jest dobry i ciekawy, miło, że historia jakoś się rozwija, pojawiają się nowi bohaterowie z własnymi problemami, nie jest wszystko skupione tylko na Will'u i jego "dramacie".

Ogólnie gra nie jest najwyższych lotów, ale można ją polecić - na rozbawienie, ewentualnie przy lekkich objawach bezsenności polecam składanie ławek :D

Kolejna świetna gra od Artifex Mundi - bardzo klimatyczna, z miłą dla ucha ścieżką dźwiękową i rewelacyjną fabułą z lekkim dreszczykiem grozy ;) Gracz wciela się w narzeczoną/żonę (?) płetwonurka, który zaginął w morskiej otchłani. Odkrywa przy okazji podwodne miasto, a w nim tajemnicze stwory, które najwyraźniej nie są przyjaźnie nastawione do nowych przybyszów... Gorąco polecam :)

Druga część gry "9 Clues" tym razem zabiera gracza do szpitala psychiatrycznego, gdzie tajemnicza postać zabija po kolei osoby z personelu. Osobami rozwiązującymi zagadkę jest para detektywów, z której jedną znamy już z poprzedniej części - Owen widocznie po wydarzeniach w Serpent Creek zrezygnował z pracy w policji i został detektywem :)
Gra jest bardzo ciekawa i trzyma w napięciu, jest nieco dłuższa od poprzedniczki, zagadki ma na odpowiednim poziomie trudności i fajną ścieżkę dźwiękową. Zdecydowanie lepsza też jest kreska postaci.
Ogólnie gra jest godna polecenia, zwłaszcza dla miłośnika gier z gatunku HO :)

Aż chciałoby się napisać: "Artifex Mundi - i wszystko jasne", wiadomo, że gra będzie świetna, a jak zacznie się grać to będzie się grało aż do końcowych napisów :)

Jak dla mnie "Mind Snares: Alice's Journey" jest wyjątkowo klimatyczna, prześlicznie narysowana i z niezwykle ciekawą fabułą. To pierwsza z gier mających zacięcie psychologiczne w którą gram, ale tak jak bardzo nie lubię psychologii - tak ta gra naprawdę bardzo mi się spodobała i dała do myślenia nad tym co naprawdę jest ważne w życiu (tak - zwykła/niezwykła gra i dała do myślenia!).

"Clockwork Tales: Of Glass and Ink" to świetna gra HO. Postacie są przyjemne dla oka, miejscówki także, historia ciekawa, wciągająca, zagadki pomysłowe i nie za trudne, a ta muzyka... Godzinami mogłabym słuchać głównego motywu :D No i przeuroczy mechaniczny Mateusz :*

Szkoda tylko, że gra jest taka krótka :/

"9 Clues: The Secret of Serpent Creek" to ciekawa, solidna gra z gatunku HO - inna sprawa, że Artifex Mundi nie wydałoby przecież słabizny ;) Niestety gra była trochę za krótka i niezbyt podobała mi się grafika postaci w tej grze, Helen miejscami była wręcz brzydka, ale poszczególne lokacje wyglądały dobrze, zagadki nie były zbyt wydumane ani za trudne, a muzyka była naprawdę dobra. To co najbardziej spodobało mi się w grze to jej fabuła, wszędzie tajemnice, nie do końca wiadomo komu ufać, no i te przerażające węże... Przyznam, że z powodu końcówki pozostał pewien niedosyt, mam nadzieję, że producent pomyśli, żeby kiedyś stworzyć drugą część ;)

"Shan Gui" to przyjemna visual novelka z ciekawą fabułą, piękną muzyką i ładnymi tłami, ale mająca jeden poważny minus - jest za krótka. Gracz klika sobie i klika, czyta napisy, coraz to bardziej zaciekawiony całą historią, a tu nagle koniec gry ;)

Gra to taki typowy HO, są sceny z ukrytymi obiektami i puzzle, ale przyznam, że średnio mi się podobała. Minusem są nieruchome płaskie plansze, ale trzeba przyznać, że jednostajna muzyka nawet wpadła mi w ucho. Problem stanowią zagadki puzzlowe - nie ma wyjaśnienia jak się za nie zabrać i nie zawsze można zgadnąć samemu jak je rozwiązać :( Przynajmniej ja miałam taki kłopot i musiałam niektóre pominąć, bo nie miałam pomysłu na rozwiązanie.
Ogólnie gra jest dobra, nie żałuję ani zakupu, ani czasu poświęconego na granie, ale grałam w lepsze gry tego typu ;)

Trudno nazwać "A Bird Story" grą. To raczej krótka opowiastka o przyjaźni pomiędzy chłopcem, który chciałby latać, a malutkim ptaszkiem ze złamanym skrzydełkiem, którym chłopiec się opiekuje. Świetna grafika, klimatyczna muzyka, wciągająca fabuła - czego można chceć więcej? Chyba tylko tego, żeby sama opowieść trwała nieco dłużej... ;) Polecam :)