Niesamowita gra, przemyślana, oddana graczowi aby mógł się w nią zagłębić do cna, aż metro pochłonie jego umysł.
A tak serio, gra rzeczywiście jest dopracowana pod wieloma względami, ma wiele ciekawych niebanalnych bajerów jak choćby pompka do pneumatyka, dobre AI wrogów, dość wysoki poziom trudności, przedewszystkim - nie wejdziesz między grupke 3 przeciwników i nie rozwalisz ich sobie ot tak. No, może przy większym farcie.. Szybko każdy łapie się w sytuacji i nie ma tak jak w FC3, że zabijesz kogoś, a nikt na to uwagi nie zwróci. Podnoszą alarm, rozglądają się, wykazują sie ogromnym refleksem.
Lekki minus za odgłosy mięsacza i chimery w grze dla innych potworów. To jakby je deklasyfikuje, bowiem dźwięki każdemu będą kojarzyć się z bratankiem tej gry, co może zmieszać odczucia.
Jakby tego mało, rosyjska ścieżka dźwiękowa jest, ale nie odbiega od stalkera. Tak więc głos bandyty w ciele normalnego gościa rozbraja co nie miara, wujka jara też każdy skojarzy, a głosy otoczenia (w barach itp) też się powtórzą, sprawdzony klimat, sprawdzeni speakerzy, nie ma tak źle z tym.

+znikający hud, pełna integracja z grą
+brak inventory, molestowanie przeciwników dodaje lepsze wrazenie niz przenoszenie myszką
+będąc na powierzchni pierwszy raz jest niesamowice klimatycznie
+bronie, niemały wybór, bronie zdobywa się progresywnie, mogąc każdą odczuć, jej wady i zalety. (ten feeling bycia z coraz lepszym gearem)
+muzyka, piękna, stonowana z grą
+znajdźki, exploring

-bohater kretyn niemowa, prawdopodobnie stracił język wraz z jajami
-liniowość fabuły, no to niby metro, ale fabuła sama w sobie jest zbyt krótka, brakuje tu czegoś takiego jeszcze przed dojściem do Polis(w książce zajęło mu to spooroo)
-za mało ciekawych dialogów,
-bohater kretyn niemowa (to naprawde jest przykre w tej grze)
-regeneracja
-walka czasami chaotyczna, przechodzące przez sciany przeciwnicy
-checkpointy zamiast quicksave'

Ogólnie rzecz biorąc, ta gra jest doskonałym przykładem jak się powinno robić porządne gry,w które sami wchodzimy, a nie przenosimy się biernie z punkty a do punktu zaznaczonego na mapie. Porządny oldschool, wymagający troche refleksji, rozwagi, ostrożności.

Niesamowita gra, przemyślana, oddana graczowi aby mógł się w nią zagłębić do cna, aż metro pochłonie jego umysł. A tak serio, gra rzeczywiście jest dopracowana pod wieloma względami, ma wiele ciekawych niebanalnych bajerów jak choćby pompka do pneumatyka, dobre AI wrogów, dość wysoki poziom trudności, przedewszystkim - nie wejdziesz między grupke 3 przeciwników i nie rozwalisz ich sobie ot tak. No, może przy większym farcie.. Szybko każdy łapie się w sytuacji i nie ma tak jak w FC3, że zabijesz kogoś, a nikt na to uwagi nie zwróci. Podnoszą alarm, rozglądają się, wykazują sie ogromnym refleksem. Lekki minus za odgłosy mięsacza i chimery w grze dla innych potworów. To jakby je deklasyfikuje, bowiem dźwięki każdemu będą kojarzyć się z bratankiem tej gry, co może zmieszać odczucia. Jakby tego mało, rosyjska ścieżka dźwiękowa jest, ale nie odbiega od stalkera. Tak więc głos bandyty w ciele normalnego gościa rozbraja co nie miara, wujka jara też każdy skojarzy, a głosy otoczenia (w barach itp) też się powtórzą, sprawdzony klimat, sprawdzeni speakerzy, nie ma tak źle z tym. +znikający hud, pełna integracja z grą +brak inventory, molestowanie przeciwników dodaje lepsze wrazenie niz przenoszenie myszką +będąc na powierzchni pierwszy raz jest niesamowice klimatycznie +bronie, niemały wybór, bronie zdobywa się progresywnie, mogąc każdą odczuć, jej wady i zalety. (ten feeling bycia z coraz lepszym gearem) +muzyka, piękna, stonowana z grą +znajdźki, exploring -bohater kretyn niemowa, prawdopodobnie stracił język wraz z jajami -liniowość fabuły, no to niby metro, ale fabuła sama w sobie jest zbyt krótka, brakuje tu czegoś takiego jeszcze przed dojściem do Polis(w książce zajęło mu to spooroo) -za mało ciekawych dialogów, -bohater kretyn niemowa (to naprawde jest przykre w tej grze) -regeneracja -walka czasami chaotyczna, przechodzące przez sciany przeciwnicy -checkpointy zamiast quicksave' Ogólnie rzecz biorąc, ta gra jest doskonałym przykładem jak się powinno robić porządne gry,w które sami wchodzimy, a nie przenosimy się biernie z punkty a do punktu zaznaczonego na mapie. Porządny oldschool, wymagający troche refleksji, rozwagi, ostrożności.