SWTFU, to (po przejęciu marki Gwiezdne Wojny przez Myszkę Mickey) gra akcji typu God Of War, osadzona w uniwersum Gwiezdno Wojennych legend, opowiadająca o losach ucznia Anakina "I dont like sand" Skywalkera, już po incydencie w którym przekonał się że low ground mu nie służy.
Fabularnie gra jest ciekawa, serwuje jednak typową Star Warsową historię, czyli to co jedi lubią najbardziej - mamy śmiesznego robota, wątek miłosny, epickie pojedynki i dziury w fabule. No właśnie - dziury w fabule. I to całkiem spore, miejscami gra wygląda jakby brakowało jej cutscenek i kilku poziomów i, co ciekawe, tak jest. Porównując wersję PC do nawet tej ze starego poczciwego PS 2 zobaczymy, że spora część fabuły (np. Cloud City, spora część Raxus Prime, rozbudowany powrót do świątyni) została wycięta. Ba! Znacznie lepsze rozwiązania gameplayowe, znaczna część ciekawych przeciwników i mechanik również została wycięta i uproszczona, niewiedzieć czemu, pozostawiając nas z fakt, przyjemną ale wydmuszką.
Na plus natomiast można zaliczyć świetny silnik fizyczny, czyli euphoria - znany z uniwersum HD Grand Theft Auto.
Dodatkowo dostajemy do ogrania ciekawe, krótkie poziomy z historią alternatywną, ale o tym warto przekonać się samemu.
Technicznie gra trochę leży, odpala się w 30 klatkach i żeby to zmienić trzeba się troche pobawić, do tego przy końcu gry często buguje się dźwięk (rozwiązanie jest proste, po prostu google it)