No one has rated this review as helpful yet
Recommended
0.1 hrs last two weeks / 1,640.2 hrs on record (1,136.2 hrs at review time)
Posted: 24 Sep, 2019 @ 9:07am
Updated: 23 Aug, 2023 @ 12:37pm

W kociołkach bigos grzano; w słowach wydać trudno
Bigosu smak przedziwny, kolor i woń cudną;
Słów tylko brzęk usłyszy i rymów porządek,
Ale treści ich miejski nie pojmie żołądek.
Aby cenić litewskie pieśni i potrawy,
Trzeba mieć zdrowie, na wsi żyć, wracać z obławy.

Przecież i bez tych przypraw potrawą nie lada
Jest bigos, bo się z jarzyn dobrych sztucznie składa.
Bierze się doń siekana, kwaszona kapusta,
Która, wedle przysłowia, sama idzie w usta;
Zamknięta w kotle, łonem wilgotnym okrywa
Wyszukanego cząstki najlepsze mięsiwa;
I praży się, aż ogień wszystkie z niej wyciśnie
Soki żywne, aż z brzegów naczynia war pryśnie
I powietrze dokoła zionie aromatem.

Bigos już gotów. Strzelcy z trzykrotnym wiwatem,
Zbrojni łyżkami, biegną i bodą naczynie,
Miedź grzmi, dym bucha, bigos jak kamfora ginie,
Zniknął, uleciał; tylko w czeluściach saganów
Wre para, jak w kraterze zagasłych wulkanów.”

Mickiewicz co prawda pisze o bigosie litewskim, czyli takim z dodatkiem kwaśnych jabłek, ale ja polecam Wam mój przepis, bardzo zbliżony do klasycznego polskiego bigosu, którego nie może zabraknąć na żadnym świątecznym stole jak Polska długa i szeroka.
Zresztą bigos jest dobry na każdą okazję. Szkoda tylko, że podczas jego gotowania faktycznie „powietrze dokoła zionie aromatem.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
Comments are disabled for this review.