16 people found this review helpful
Recommended
0.0 hrs last two weeks / 8.4 hrs on record (3.7 hrs at review time)
Posted: 5 May, 2017 @ 12:14pm

Penumbra: Przebudzenie to debiutancka produkcja niezależnego, szwedzkiego studia Frictional Games. Wcielimy się w postać Philipa, który krótko po śmierci swojej matki otrzymuje list od teoretycznie zmarłego ojca. Za jego pośrednictwem Philip dowiaduje się o możliwym miejscu pobytu ojca, jakim jest ośrodek badawczy na Grenlandii. Philip czym prędzej udaję się na poszukiwanie ojca, trafia jednak do opuszczonej kopalni, w której zostaje uwięziony, rozpoczyna zatem poszukiwanie drogi wyjścia.
Graficznie, jak na 2007 rok, jest całkiem całkiem, bez większych rewelacji, ale grafika nie kłuje w oczy. Wręcz przeciwnie, może się to wydawać dziwne, ale dodaje grze klimatu. Fizyka - o tak, to jest to, w czym Frictional Games jest najlepsze. Silnik fizyczny Newton Game Dynamics dodaje grze masę realizmu, gdyż prawie wszystkie akcje podejmowane przez Philipa musimy zasymulować odpowiednim ruchem ręką na myszy. Tyczy się to otwierania drzwi, szafek, szuflad, kręcenia zaworami a nawet walki bronią białą. Kapitalnie spisuje się również ścieżka dźwiękowa, której autorem jest Mikko Tarmia. Muzyka przygrywająca w lokacjach potęguje klimat, zaś podczas starć z przeciwnikami pompuje adrenalinę, do tego należy wspomnieć o realistycznych dźwiękach otoczenia.
Rozgrywka - Penumbra: Przebudzenie to pierwszoosobowy survival horror. Będziemy przemierzać tereny kopalni w poszukiwaniu drogi do kompleksu badawczego. Przeszkadzać nam w tym będą zdziczałe psy oraz pająki.Ponadto, na początku gry skontaktuje się z nami niejaki Red, który będzie nam towarzyszył niemalże do końca gry, prowadząc nas przez opuszczoną kopalnię. Po drodze będziemy rozwiązywać zagadki, nierzadko całkiem pomysłowe. Fabułę będziemy poznawać z notatek, które ponadto budują klimat oraz opisują historię ośrodka. Gra zapisuje się automatycznie w z góry określonych momentach, np. po zdobyciu ważnego przedmiotu. Ponadto możemy ją zapisywać przy pomocy artefaktów porozmieszczanych w bezpiecznych miejscach. Za oświetlenie w opuszczonym kompleksie posłużą nam latarka, pałeczka świetlna oraz flary. Latarka daje mocne światło, ale jej energia jest ograniczona, można ją odnowić znajdując porozrzucane tu i ówdzie baterie. Pałeczka świetlna dale słabsze światło, ale jest zdecydowanie bardziej klimatyczna, plus jej energia jest nieograniczona. Flary zaś dają mocne, ale ograniczone obszarowo światło, szybko jednak gasną. Można je także wyrzucić, a następnie wchodzić z nimi w interakcję jak z innymi przedmiotami. Skoro już mowa o interakcji, to zaawansowany silnik fizyczny przyda się często przy okazji rozwiązywania zagadek, albo chociazby torowania sobie drogi przez opuszczone szyby kopalni.
Jak straszy Penumbra? Na pewno nie tandetnymi i oklepanymi motywami, jak wyskakujące na nas z nienacka ryje i tym podobne. Strach budowany jest poprzez mocną i gęstą atmosferę opuszczonego miejsca. Ponadto paranoiczne wypowiedzi towarzyszącego nam Reda będą skutecznie wzmacniać efekt poczucia izolacji. Ucieczki od przeciwników, znacznie od nas silniejszych i wytrzymalszych, będą zaś skutecznie podnosić adrenalinę. No i klimatyczne notatki, jak chociażby spotkany na samym początku dziennik pająkożercy.
Największym minusem jest długość owej produkcji. Penumbra: Przebudzenie trwa, przy dobrych wiatrach i dokładnej eksploracji, jakieś cztery godziny, co jak na horror jest całkiem słabym wynikiem. Sztuczna inteligencja miewa swoje gorsze chwile, zaś animacje psów potrafią czasem rozbawić zamiast przestraszyć, nie wpływa to jednak negatywnie na końcowy odbiór gry.
Zalety
+interesująca fabuła
+mocny, gęsty klimat odosobnienia i izolacji
+kapitalna ścieżka dźwiękowa
+realistyczny silnik fizyczny
+różnorodność zagadek, często opartych o fizykę
+bardzo dobry design poziomów
Wady
-kiepskiej jakości animacje
-długość całej produkcji
Was this review helpful? Yes No Funny Award
3 Comments
king chunt 6 May, 2017 @ 1:04pm 
Zabroń mi p o l a c z k u
soy milk 6 May, 2017 @ 7:05am 
po chuj to piszesz i tak tego nkkt nie czyta, jeszcze po polsku cubalaku
Diego 5 May, 2017 @ 4:39pm 
Długieeeeeeeeeee