UWAGA BO PRZYPIERNICZY

Zawsze w lato przed mistrzostwami w RKS-ie wielki strach,
baraże, derby, rozgrywki ligowe, walkower kurwa mać,
RKS wypada z grupy, znowu było do dupy, łooo.

RK RK RKS CHUWDU,
RK RK RKS i chuj.

Nie dla nas pierwszej ligi smak, ni drugiej ligi blask, kurwa mać,
lecz w trzeciej lidze jakoś tam, wypadło grywać nam,
RKS CHUWDU mówię wam, jeszcze zaskoczy nas, kurwa mać,
i drugiej ligi głodny pies, kochany RKS.

Cieszą się skurwole,
cieszą kurwinoksy,
chleją skurwolańską, zarzucają dropsy,
chleją skurwolańską, zarzucają dropsy.

Koko koko CHUWDU spoko,
RKS mierzy wysoko,
wszystkim tęgo wpierdolimy,
Euro zwyciężymy.

Choć nie mamy złudzeń to by było miło,
jakby na murawie CHUWDU zaskoczyło,
jakby na murawie CHUWDU zaskoczyło.

Koko koko CHUWDU spoko,
piłka leci w chuj wysoko,
RKS na pałę wali,
i tak by przegrali.

Płonie łęcina i szumi rdest,
echo niesie RKS.
Sędzia niesłusznie podyktował rożny, nananana…

„R” i „K” oraz „S” w deltoidzie
to jest CHUWDU święty znak.
W trzeciej lidze nam coraz lepiej idzie,
czuwa nad nami prezes Ptak!