Jak tylko zaczynamy grę, to i tak nie ważne jaką mamy postać, i jak rozdzielimy statystyki, i tak jesteśmy biedni, oczywiście wpada nam trochę złociszcza na dobry początek po wykonaniu misji u Kupca z *wstaw nazwę miasta gdzie zaczynasz*, co wystarczy aby zakupić trochę ziarna dla armii, zwerbowanie paru chłopów i zapłacenia im żołdu, ale co dalej? Już od pierwszych chwil macie szansę pomnożyć swój obecny kapitał, jest to szybka droga, ale musicie posiadać jakiekolwiek (a najlepiej by było aby jakieś w miarę ogarnięte) umiejętności walki w tej grze. Jeśli jesteście naskillowani i potraficie się bić niczym Paweł Mikołajuw zamknięty w klatce, to drzwi areny stoją dla was otworem (w sumie w innych przypadkach też nikt nie zabroni wam tam wejść, no chyba że jest noc, to sam Król Harlaus nic nie zrobi). Jednak, jeśli nie do końca idzie wam walka, czasami nawet możecie zostać na arenie 1vs3 z orężem, którym nie za dobrze sobie radzicie, to aby nie stracić naszych początkowych złociaków warto się doszkolić w jakimś z Obozów szkoleniowych, rozrzuconych gdzieś po mapie.
Już? Jesteś najlepszy z najlepszych a twoje zdolności bojowe są takie kozackie że Mistrz z obozu szkoleniowego płakał jak widział że już odjeżdzasz na swoim Lichym osiodłanym koniu? To idealnie, teraz jedyne co robisz to jeździsz do miast, wchodzisz do areny, po krótkeij konwersacji z Mistrzem areny pytasz gdzie obecnie odbywają się turnieje? Mistrz wskazuje ci miasta, a ty grzecznie żegnasz się i galopujesz na swoim koniku aby komuś wpie... przyfasolić. Dalej to prosta sprawa, dołączasz do turnieju, wybierasz opcję aby postawić na siebie, i obstawiasz najwięcej ile tylko masz, no i zostaje ci najprostsza częśc, musisz wygrać, a po kazdej rundzie dalej na siebie obstawiać. W zalezności od tego czy miasto jest bogate i rozkwita, czy to bida z nendzom, dostaniesz tym więcej z obstawiania, tak więc po 3 rozegranych turniejach powinieneś mieć już koło 10 tysięcy denarów, fajna sumka, co? I obyło się bez plądrowania wiosek, ale o tym więcej niżej.

No właśnie, dlaczego nie wzbogacić się na tych słabych i biednych wieśniakach? Wystarczy mieć troszkę jakiegokolwiek wojska i można palić, rabować, rżnąć, gwałcić, wyżynać w pień tyle wiosek, ile dusza zapragnie. Mała rada, plądrowanie NIGDY nie jest opłacalne, powtarzam jeszcze raz, NIGDY. Jeśli macie zamiar pograć tak troszeczkę, nawet nie zagłębić się w tą grę, dożyć 40 dnia i zapomnieć, to róbcie co chcecie. Jeśli jednak marzy wam się zostać Władcą Calradii, to szczęście wieśniaków będzie i waszym szczęściem, otóż szczęśliwa wioska, to pracowita wioska, a skoro pracowita, to wiadomo czego będzie więcej ($$$). Tak więc jako dobry władca, który myśli przyszłościowo, zaniechaj Waćpanie tegoż co czynisz. Zakładając faktorie dorobisz się bardziej niż na plądrowaniu wiosek, a i nie narobisz się przy nich tak bardzo, bowiem wioski plądrować dla zysku trza zawsze, a faktorie tworzysz tylko raz na każde miasto, a później tylko patrzysz jak ci zielono podczas rozliczeń.

Jak masz już nazbierany majątek życia po walkach na arenie, to wiedz że to za mało. W całej Calradii rozmieszone są 22 miasta, w których możemy wykupić ziemię pod budowę faktorii. Najbardziej opłacalną inwestycją (przynoszącą największy dochód tygodniowy), ale też i najdroższą jest niezaprzeczalnie Farbiarnia. Budowa takiej jednej kosztuje nas całe 10 000 denarów, a jaki z tego dochód? Różnie, ale stale oscyluje w puapie 500 denarów na tydzień. Dowód? proszę bardzo:
(1- SS z mojej obecnej rozgrywki, ze Swadią jestem w trakcie wojny, dlatego pod konfiskatą, 2- Rivacheg ma dochód 1100, ale czemu skoro inne mają 500? zaraz powiem dlaczego, 3- Mówi żeby robić Farbiarnie, a sam ma na pierwszych miejscach Tłocznie i Browar, kłamliwy frajer hurr durr - do tego zaraz dojdziemy xd)
Tak więc jak widać na załączonym obrazku, w 3 miastach nie posiadam farbiarnii. Czemu? Sprawa jest całkiem prosta, jedynie w tych 3 miastach jest nieopłacalne posiadanie farbiarnii, bo nic na tym nie zarobisz, no chyba że chcesz wydać 10k aby co tydzień farbiarnia generowała ci zyski rzędu -70 denarów. Dlatego w miastach Jelkala i Veluca polecam tworzyć Tłocznie, ponieważ w tych rejonach ona jest najbardziej dochodowa, w Suno zaś, Browar. Kto chce inaczej, to proszę bardzo, niech robi inaczej, nie bronię, jedyne co chce to podzielić się z wami najbardziej opłacalnym setupem, więc dla podsumowania
Browar - Suno
Tłocznia oleju - Jelkala, Veluca
Farbiarnia - WSZENDZIE INDZIEJ
Całkiem proste, co?
Jest jeszcze jedna sprawa, czemu jedyny Rivacheg generuje zyski rzędu 1100, a inne po 400/500/600 denarów, to prawie tyle co 2 farbiarnie! To wszystko dlatego że kazdy teren ma trochę inną gospodarkę, w Dhirim i okolicach można nabyć Ziarno za 5-10 denarów za sztukę, gdzie normalna cena to ~30, Chleb za 7-15 denarów za sztukę, gdzie normalna cena to ~50, tak w Rivacheg i okolicznych wioskach można dostać Niewyrobiony jedwab (tak, to właśnie to z czego w farbiarnii produkuje się Aksamit) za 150-300 denarów, gdzie normalna cena to ~600 denarów za sztukę, dalej to już prosta matma ile mamy zarobku, a ile możemy mieć więcej, wystarczy tylko zapatatajać w okolice miasta, pokupować tyle jedwabiu, ile dają, i włożyć do inwentarza farbiarnii z innego miasta, w ten sposób jeżdząc po drodze(albo po drodze trochę mniej) po miastach, albo ogólnie po Calradii, możemy wspomóc produkcję naszych faktorii, i na tym zarobić.

Na samym początku, bardzo Ci dziękuje mój drogi czytelniku że dotarłes aż tutaj, że doceniasz mój wkład, pracę, chęć podzielenia się tym co wiem, może po prostu ci się nudziło i przeczytałeś, albo tylko przescrollowałes i trafiłes przypadkiem na ten kawałek, tak czy siak, dziękuję xd
skoro jednak tu jeszcze jesteś, i czytasz moje wypociny, w podzięce podzielę się z Tobą informacją, czemu ten "poradnik" został stworzony. Szukając odpowiedzi na pewne nurtujące mnie pytanie, natrafiłem na Po.. Pora... Poradnik, o podobnej tematyce xd był bardzo podobny do tego co teraz ja stworzyłem, jednak skoro był to poradnik, i koleś z 7 włości zarabiał 800 denarów co tydzień, to moja dupa dostała ataku płaczu i krwotok wewnętrzny, a móżg przeszedł w tryb "Wczytuję Protokół: WPIERDOL PRZEZ TILT" że postanowiłem coś z tym zrobić, i naprostować temat.
No i na koniec, pamiętajcie:










(!!!!!!! Jeśli pod tym poradnikiem bendzie p-p-p-PJENĆ Łapek w gure!! To pisze kolejny poradnik jak w 2 dni podbić połowę kontynentu z armią 69 rekrutów!!! A tak na poważnie, jest jeszcze wiele wątków do poruszenia, niewiem czy na poradnik, pewnie już są inne, lepsze, chcecie cokolwiek, piszcie w komentarzach, to tyle i dziękuję za uwagę, jesteś mega :D)

Aby nie rozszerzać dodatkowo tego poradnika, zrobiłem osobny który powinien rozwiać wasze wątpliwości co do tego, "gdzie?" , "jak?" i "u kogo?" kupić kawałek ziemi i rozpocząć produkcję, zadajesz sobie chociaż jedno z wymienionych pytań? Ten poradnik powinien rozwiać Twoje wątpliwości, sprawdź sam!

https://steamproxy.com/sharedfiles/filedetails/?id=1695299056