Install Steam
login
|
language
简体中文 (Simplified Chinese)
繁體中文 (Traditional Chinese)
日本語 (Japanese)
한국어 (Korean)
ไทย (Thai)
Български (Bulgarian)
Čeština (Czech)
Dansk (Danish)
Deutsch (German)
Español - España (Spanish - Spain)
Español - Latinoamérica (Spanish - Latin America)
Ελληνικά (Greek)
Français (French)
Italiano (Italian)
Bahasa Indonesia (Indonesian)
Magyar (Hungarian)
Nederlands (Dutch)
Norsk (Norwegian)
Polski (Polish)
Português (Portuguese - Portugal)
Português - Brasil (Portuguese - Brazil)
Română (Romanian)
Русский (Russian)
Suomi (Finnish)
Svenska (Swedish)
Türkçe (Turkish)
Tiếng Việt (Vietnamese)
Українська (Ukrainian)
Report a translation problem
Jestem kurwa jak rakieta
Wjedzie seta, wjedzie seta
Dożynki, jedzie bagieta (ej)
Kupię Chevrolet'a
Witam: "Siema katecheta"
Ona chciałaby faceta
Ja mówię: "Sorry Żaneta"
Kieta, etykieta
Jestem kurwa jak rakieta
Wjedzie seta, wjedzie seta
Dożynki, jedzie bagieta (ej)
Dupa jak rozeta
Mięśnie Pudzian jak atleta
Ona chciałaby faceta
Ja mówię: "Sorry Żaneta"
Pływa w basenie
Tak jak robię to na scenie
To co rano, poruszenie
Tosty, wóda i cierpienie
Jacht na akwenie
Cztery dupy na zlecenie
Ciągle w głowie mam walenie
Chyba pójdę na leczenie
Ktoś puka mi do drzwi
Ona mówi nie otwieraj
Co ty kurwa, chyba śnisz
Może przyszedł Tomek, zbieraj
Ciperki z podłogi
Widzę Twój wzrok złowrogi
Bo ty wiesz co będzie jutro
A ja wiem co będzie dziś (heh)
Kieta, etykieta
Jestem kurwa jak rakieta
Wjedzie seta, wjedzie seta
Dożynki, jedzie bagieta (ej)
Kupię Chevrolet'a
Witam: "Siema katecheta"
Ona chciałaby faceta
Ja mówię: "Sorry Żaneta"