Recent reviews by Filipeq

Serię gier Subnautica zacząłem śledzić od początku powstawania pierwszej części. Po ograniu Subnautici Below Zero jestem w stanie stwierdzić że ta seria idzie tylko w dobrą stronę jeżeli chodzi o każdy kierunek. Below Zero choć może się wydawać trochę mniejsza od podstawki to śmiało można rzec że jest bardziej rozbudowana zarówno narracyjnie jak i mechanicznie. Nic tylko czekać na kontynuację

valve ma wyjebane w tą grę i absolutnie nic nie robią by to naprawić. tylko kupujcie skrzynki a my wam damy operację z dupy raz na rok i wyjebane. NIE GRAĆ, odinstalować i zapomnieć że coś takiego w ogóle istniało bo to ile jest tu antykonsumenckich zagrywek po prostu przechodzi ludzkie pojęcie

Od razu mówię że to będzie długa recenzja. Gra bardzo mi się podobała. Sam koncept renowacji starych porzuconych czołgów to coś niepowtarzalnego w branży gier, Gra ma bardzo dużo plusów, ale nie jest także pozbawiona minusów. Na początek plusy. O koncepcie już wspominałem więc nie będę do tego wracać. Grafika wygląda naprawdę fajnie ale parę rzeczy przydałoby się poprawić np. żeby wysoka trawa nie była teksturą 2D tylko 3D. Wygląd czołgów też jest niczego sobie. Tekstury rdzy, farby, brudu, stali wyglądają ładnie a sama zmiana wyglądu związania z działaniem narzędzi wygląda trochę nierealistycznie ale to można zaakceptować. Rozumiem chęć twórców do tego że jesteśmy mechanikiem i mamy jakiś swój tam garaż który jest przystosowany do renowacji czołgów jednak parę rzeczy bym zmienił np. możliwość wysprzątania parkingu przed garażem bo jednak kłuje w oczy kiedy garaż i muzeum mamy pięknie wysprzątane, a parking jest zaśmiecony. Jednak kontynuując temat plusów. Sam proces renowacji czołgów jest szczegółowy i satysfakcjonujący. To jak najpierw czołg odrdzewiamy, potem piaskujemy, następnie malujemy farbą podkładową i finalną, to wszystko sprawia że chce się w to grać. Personalizacja w lakierni też jest fajna jednak są czasem okazjonalne bugi, że na przykład po zatwierdzeniu malowania na jarzmie działa pojawia się kawałek napisu z boku wieżyczki. Aczkolwiek najfajniejsze jest muzeum do którego trafiają nasze czołgi. Rozwijanie plakatów i informacji o danym czołgu, kolekcja pamiątek wojennych zebranych podczas misji w terenie, personalizacja wyglądu ścian, podłogi itd. Mam w tym miejscu wielką prośbę do twórców. A mianowicie chciałbym żeby muzeum mogło mieścić wszystkie dostępne w grze czołgi, bo aż serce mi się kraja kiedy ze względu na brak miejsca w muzeum muszę zostawić czołg na parkingu. Jazda czołgami jest ok, ale wydaje mi się że czasem są jakieś problemy z przyczepnością, drobiazg. Strzelanie na poligonie jest niczego sobie ale jednak nieważne czy mamy działo 50mm czy 152mm dźwięk jest ten sam to jest niezbyt fajne. chciałbym teraz przejść do minusów bo trochę ich jest. Zacznijmy od nieszkodliwych bugów. Kiedy jest się w trybie demontażu to po najechaniu kursorem na element czołgu a potem po wyciągnięciu narzędzia to ten podświetlony element będzie podświetlony dopóki nie schowamy narzędzia, Kolejny błąd to kiedy chcę odkopać odznakę i kopię w miejscu odznaki, a łopata się odbija od ziemi. To były błędy, a teraz minusy. Podczas misji czołg zawsze jest w środku strefy wykopalisk, nie ma losowości zbyt dużej losowości w tym gdzie on jest. O braku miejsc w muzeum na wszystkie dostępne w grze czołgi już wspominałem. Ekonomia gry jeżeli chodzi o pieniądze jest zepsuta. Jeżeli naprawimy czołg w 100% w kontrakcie w którym jest zawarte że czołg można tylko odrdzewić to dostajemy niewyobrażalnie dużo pieniędzy. Jeszcze odnośnie miejsc to garaż jest trochę mały. Nie wiem jak jest z optymalizacją gry, ale nieraz płynność potrafi mi spaść dość mocno mimo iż mam całkiem mocny sprzęt (GTX 1050 Ti, 16 GB ram, procesor AMD Athlon 860 quad core).
Z wad na koniec dodam okazjonalne zwisy gry kiedy z niej wychodzę przechodząc na inną kartę. Ponarzekałem trochę w tej recenzji, ale Mechanic Tank Simulator to jedna z najlepszych gier niezależnych w jakie grałem. Fakt jest ona przeznaczona dla niezbyt szerokiej grupy graczy i pasjonatów tematu do których sam należę, ale jednak sama przyjemność z patrzenia jak czołg który znalazłeś zakopany w błocie zaczyna jeździć i strzelać na skutek twojej pracy jest bezcenna. Mimo iż renowacji poddałem wszystkie dostępne w grze czołgi to będę do niej wracać zawsze kiedy będzie jakaś nowość. Fani tematu mogą brać w ciemno. Dla pasjonatów 9/10, a dla zwykłych graczy solidne 7/10. Mam szczerą nadzieję że twórcy odpowiedzą na tą recenzję i powiedzą czy zamierzają coś zmienić w temacie wad. A więc miłego przemianowywania zardzewiałej maszyny, w zabawkę którą można dać milionerowi na urodziny. Do zobaczenia