Install Steam
login
|
language
简体中文 (Simplified Chinese)
繁體中文 (Traditional Chinese)
日本語 (Japanese)
한국어 (Korean)
ไทย (Thai)
Български (Bulgarian)
Čeština (Czech)
Dansk (Danish)
Deutsch (German)
Español - España (Spanish - Spain)
Español - Latinoamérica (Spanish - Latin America)
Ελληνικά (Greek)
Français (French)
Italiano (Italian)
Bahasa Indonesia (Indonesian)
Magyar (Hungarian)
Nederlands (Dutch)
Norsk (Norwegian)
Polski (Polish)
Português (Portuguese - Portugal)
Português - Brasil (Portuguese - Brazil)
Română (Romanian)
Русский (Russian)
Suomi (Finnish)
Svenska (Swedish)
Türkçe (Turkish)
Tiếng Việt (Vietnamese)
Українська (Ukrainian)
Report a translation problem
stojąc , siedziała
sobie młoda staruszka
i nic nie mówiąc
odezwała się do
wysokiego mężczyzny
niskiego wzrostu
z dużą brodą , bez zarostu
- Ależ mamy upalny mróz tego lata
A było to zimą...
Idąc zobaczył 3 łódki
jedną całą
drugiej pół
a trzeciej wcale nie było...
Wsiadł do tej czwartej i utoną ale...
dopłyną do bezludnej wyspy gdzie
zaatakowali go biali murzyni
Uciekając
wszedł na gruszkę
zerwał pietruszkę
posypała się cebula
aż przyszedł właściciel tego banana
i krzyczy:
- Złaź pan z tego kasztana!
- Bo to nie moja wierzba!
A on dalej mieszał wapno