Install Steam
login
|
language
简体中文 (Simplified Chinese)
繁體中文 (Traditional Chinese)
日本語 (Japanese)
한국어 (Korean)
ไทย (Thai)
Български (Bulgarian)
Čeština (Czech)
Dansk (Danish)
Deutsch (German)
Español - España (Spanish - Spain)
Español - Latinoamérica (Spanish - Latin America)
Ελληνικά (Greek)
Français (French)
Italiano (Italian)
Bahasa Indonesia (Indonesian)
Magyar (Hungarian)
Nederlands (Dutch)
Norsk (Norwegian)
Polski (Polish)
Português (Portuguese - Portugal)
Português - Brasil (Portuguese - Brazil)
Română (Romanian)
Русский (Russian)
Suomi (Finnish)
Svenska (Swedish)
Türkçe (Turkish)
Tiếng Việt (Vietnamese)
Українська (Ukrainian)
Report a translation problem
Szczególnie w butelkach wraz z końcem dnia
Teraz wiem, że przez alkohol można sięgnąć dna
Sukces zapisany w moim DNA
Każdy mnie zna
Odkąd przyszedłem na świat
To Gumieńce, a nie USA
Ziomy palą majki, a nie crack
Nie ma tu za wiele, a więc głupio stracić nawet czas
Ciągły zysk ale to przez ilość strat, ilość ran
Każda z nich zostawia ślad i
Ich nie wyleczy czas, czas nie leczy ran
Rany musisz leczyć sam
Na na nanananana
Na na nanananana
Tak śpiewamy najebani gdy pijemy za chuj z nimi
I chuj z nami inni to są kwiaty polskiej młodzieży. ❤️