Recent reviews by magda_g1

Znakomita gra, aż żal, że ma tylko 10 poziomów, bo każdy fan Peggle (do których ja także się zaliczam) chciałby, żeby było ich kilka razy więcej ;)

Przyjemna gra z gatunku hidden object w baśniowym klimacie. Co się stało w zamku? Gdzie są wszyscy mieszkańcy, a zwłaszcza król i królowa? Kto pomógł wiedźmie zatruć cały zamek? Na te pytania musi odpowiedzieć powracająca do zamku księżniczka, a pomaga jej mała wróżka, przypominająca disneyowskiego Dzwoneczka z "Piotrusia Pana". Mamy zagadki, szukanie przedmiotów, układanie puzzli... Fajne jest to, że nie wszystkie zagadki da się rozwiązać od razu, niekiedy przedmioty są porozrzucane po kilku pokojach, a zagadkę można rozwiązać dopiero pod koniec gry. Gra ma bardzo ładną grafikę i przyjemną muzykę. Zagadki nie są za trudne, ale w krytycznych momentach zawsze można skorzystać z pomocy Dzwoneczka ;) Gra bardzo mi się podobała i zdecydowanie mogę ją każdemu polecić :)

"Tales of the Orient: The Rising Sun" można polecić każdemu miłośnikowi gier typu match 3. Gra ma przyjemną grafikę, miłą dla ucha muzykę i różną trudność poziomów. Wszystko byłoby idealne gdyby nie jedno "ale" - gra na zdobycie ostatniego osiągnięcia, które otrzymuje się za przejście 200 poziomów, czyli wszystkich w normalnym trybie gry i dodatkowo wszystkich na poziomie tzw. rozrywkowym.

O co chodzi? Otóż grając w dodatkową setkę do ostatniego osiągnięcia warto zapisywać sobie na którym poziomie zakończyło się grę, aby później nie mieć wątpliwości od którego rozpocząć dalszą - nigdzie nie ma zapisane na którym poziomie grę się zakończyło, jedynie po ukończonym poziomie wyświetla się ile procent całości mamy ukończone. Dodatkowo po ukończeniu jednego poziomu aby zagrać w następny trzeba go szukać od pierwszej strony dostępnych poziomów, nie ma takiej możliwości jak w "normalnym" trybie gry, że od razu po ukończeniu jednego poziomu gra sama przekieruje nas do następnego poziomu. Wiem - może niepotrzebnie się czepiam, ale o ile na początku rozgrywki takie szukanie jest do przyjęcia - w dalszych dziesiątkach robi się nużące i wręcz denerwujące.

Pomimo tych zastrzeżeń gra jest ciekawa i przyjemna, a odznaka z czajniczkiem jest prześliczna, więc jak najbardziej ją polecam :)

Przyjemna gra z gatunku Hidden Object na miłe spędzenie kilku godzin. Zaletą na pewno jest to, że niektóre przedmioty łatwo znaleźć, do wypatrzenia innych trzeba mocno wytężyć wzrok, a w krytycznych momentach przydaje się specjalna szukająca machina ;) Fajne są ekstra zagadki jak i to, że wszystkie plansze można przejść jeszcze raz aby za drugim razem odnaleźć dodatkowe przedmioty. Nieco denerwujące jest szukanie ekstra artefaktów, które mają zasilić półki muzealne, bo nigdzie nie jest wskazane czego właściwie należy szukać i przy końcu gry sprowadza się to do klikania po planszy na chybił trafił, bo może a nuż chodzi akurat o ten przedmiot... Grafika nie jest porywająca, ale dzięki temu gra bez problemu pójdzie na starszym i mało wypasionym sprzęcie ;) Jak dla mnie gra jest milutka i mogę ją polecić każdemu miłośnikowi gier tego typu ^^