No to w takim razie czapki z głów i niech minstrele niosą tę wieść wspaniałą, że Inga znowu gra, dużo gra i nie nudzi się przy jednej grze :) A wiesz, gramy czasami porównywalnie, tylko, że Ty potrafisz od groma czasu spędzać przy jednej pozycji, a ja jednocześnie mam z 10 gier uruchomionych. A według statystyk to miałaś przerwę od kwietnia 2012. Kurde Skyrim ma już 2 lata. :)

Ha, udokumentowane. http://worldoftanks.eu/community/accounts/501996245-pandorinium/
Wariant minimalistyczny to 5 minut jedna bitwa, co daje 1343h Wariant optymistyczny to 12 minut = 3223h, a wariant realistyczny to średnio 8 minut na każdą bitwę = 2149h. A jako, że w czołgi gram o rok dłużej niż Ty w Skyrima to dzielę to na pół, co i tak powoduje większe uzależnienie od gry u mnie niż u Ciebie :P
Quod erat demonstrandum :)

aż 300 godzin :P Fakt faktem też nad rożnymi gramy spędzałem setki godzin, ale to były np. Spellforce 1 i 2 ze wszystkimi dodatkami. Bo tak jedna i kilkaset to chyba tylko world of tanks, ale nie wiem, nie liczyłem tam. I mi to mówisz? Też się uzależniam straszliwie. :D

ponad 300 godzin w jednej grze. Chyba w końcu muszę się zapoznać z tym skyrimem, bo wnioskuję że dobry jest :D

hahahahaha ten obrazek mnie rozpierdala xD

elo