od czasu kiedy zapowiadano ten tytuł nie mogłem się go doczekać. Śniliście chociaż kiedyś o takim czymś jak połączenie kultowego Addiction pinball i serii Worms w jedno? No własnie, a to nam serwuje Worms pinball od Team 17. Gra jest idealna pod każdym aspektem. Znudziło wam się patrzenie ze zwykłej perspektywy na stół? Nie ma problemu. Worms pinball pozwala nam patrzeć na stół w różne sposoby. Cały klimat, oraz napięcie podczas rozgrywki podtrzymuje niesamowity soundtrack. Producenci gry przygotowali dla nas także ukryte mini gry co jeszcze bardziej zachęca do "masterowania" tej gry. Jedyna rzecz, która mnie zawiodła to taka sytuacja. W 2011 naprawdę ogromna ilość osób czekała na Worms pinbal (przypuszczam, że można mówić o dziesiątkach, a nawet setkach tysięcy ludzi) i jak taki tytuł może się nie pojawić na E3? Ja rozumiem, że były tam też wyczekiwane tytuły jak m.in. Duke Nukem forever albo TES skyrim, ale zabrakło nam Worms pinball. Bylem bardzo rozczarowany tą sytuacją. Jest to idealny spinn off dla osób, które lubią zarazem klasycznego pinnbala, oraz serie Worms, a nie mają czasu na poświęcanie dziesiątek godzin na każdą z nich. Według mnie tytuł przyciąga oprawą graficzną młode pokolenia, ale sama gra pozwoli starszym graczom przypomnieć sobie klasycznego addiction pinball z 1998. W skrócie super gra