Install Steam
login
|
language
简体中文 (Simplified Chinese)
繁體中文 (Traditional Chinese)
日本語 (Japanese)
한국어 (Korean)
ไทย (Thai)
Български (Bulgarian)
Čeština (Czech)
Dansk (Danish)
Deutsch (German)
Español - España (Spanish - Spain)
Español - Latinoamérica (Spanish - Latin America)
Ελληνικά (Greek)
Français (French)
Italiano (Italian)
Bahasa Indonesia (Indonesian)
Magyar (Hungarian)
Nederlands (Dutch)
Norsk (Norwegian)
Polski (Polish)
Português (Portuguese - Portugal)
Português - Brasil (Portuguese - Brazil)
Română (Romanian)
Русский (Russian)
Suomi (Finnish)
Svenska (Swedish)
Türkçe (Turkish)
Tiếng Việt (Vietnamese)
Українська (Ukrainian)
Report a translation problem
W jego pokoju figurki stoją w równych rzędach, jak w muzeum. Każda z nich ma swoje imię i historię, którą Pro(f)eska opowiada każdemu, kto przypadkiem na nie spojrzy. Kiedyś kumpel próbował dotknąć jednej, ale Pro(f)eska zablokował go ruchem ręki tak szybkim, że podobno zawibrowało powietrze.
Podobno raz był na randce. Dziewczyna spytała, co lubi robić. Pro(f)eska zaczął opowiadać o symbolice i głębi fabularnej ulubionych produkcji. Po 30 minutach dziewczyna poszła do łazienki i już nie wróciła. Pro(f)eska tylko wzruszył ramionami: "Nie była godna."
I wiecie co? Może i ma trochę racji