Análises recentes de King Lizard Wizard

Kupiłem przedpremierowo najlepsze wydanie. Bo nagle przed premierą, w dorosłym dziecku obudził uspioną miłość, cały ten hype. Mam dobry sprzęt w tym GTX 4070 Ti, a gra sobie robi żarty. Szczególnie, gdy próbuję sobię grać ,( z anomaliami się ścierać!) i jeśli chodzi w miarę wszystko płynnie, to nagle po kilkunastu minutach gry( różnie to bywa), wszystko się tak tnie, że grę trzeba wyłączyć poprzez ALT+F4 i włączyć na nowo. Zarys gry jest fajny i pomysłowo bywa, ale ogólnie to straszna padaka z funkcjonowaniem istotnych rzeczy. Kiedy przeszedłem z City 17 do Zony to rzygać się chciało( Aczkolwiek wiadomo jak było z cyberpunkiem na początku :D ). No ale gram mimo całej tej nie poprawności... chowam sobie szpej, który muszę kombinować, by gdzieś przechomikować po drodze. Wracam do skrzyni w terenie ( na Zatonie jest taki teatrzyk i scena, tam trzeba było przez dach wejść). Czy to była torba , sejf już nie pamiętam... bo jej kurna nie ma , z rzeczami za kila stów , które naprawdę ciężko odkładać w tej grze. Mam dosyć, nie gram narazie.

Czy polecam ? To tak jakby zapytać się czy warto żyć...

Klasa

super dark fantasy, jak to odpaliłem, to nie wierzyłem, że ta gra istnieje naprawdę

Miła łupanina

Krążek, złoty krążek siabadibadabada, ale fajnie mi się gra ...

Fajna giereczka, mogę leżeć i grać w nią na padzie jednocześnie. Miło się tak spędza czas

Wcześniej nie jarał mnie klimat dzikiego zachodu, ale w te wakacje dostałem po babci piękny kowbojski kapelusz,tak mi się spodobał, że zaraz kupiłem sobie inny z Australii na wzór Crocodila Dandee ( który znajdziemy również w grze :D ), do tego buty kowbojskie... No i czekałem na jakąś promocję tytułu, a teraz pięknie siedzę odziany jak kowboj i gramy z bratem w ten istny majstersztyk. Porównałbym to trochę do Wiedźmina 3 na dzikim zachodzie. Dzikie Cudo!

Kurczę ale ta gra przyjemnie kopie dupe xd

Wspaniała oprawa wizualna i dźwiękowa. Piękny mistyczny świat, ale trochę jakby gra za mała i przykrótka. Czekam na rozbudowanie!