Instale o Steam
iniciar sessão
|
idioma
简体中文 (Chinês simplificado)
繁體中文 (Chinês tradicional)
日本語 (Japonês)
한국어 (Coreano)
ไทย (Tailandês)
Български (Búlgaro)
Čeština (Tcheco)
Dansk (Dinamarquês)
Deutsch (Alemão)
English (Inglês)
Español-España (Espanhol — Espanha)
Español-Latinoamérica (Espanhol — América Latina)
Ελληνικά (Grego)
Français (Francês)
Italiano (Italiano)
Bahasa Indonesia (Indonésio)
Magyar (Húngaro)
Nederlands (Holandês)
Norsk (Norueguês)
Polski (Polonês)
Português (Portugal)
Română (Romeno)
Русский (Russo)
Suomi (Finlandês)
Svenska (Sueco)
Türkçe (Turco)
Tiếng Việt (Vietnamita)
Українська (Ucraniano)
Relatar um problema com a tradução
narobił duzo szału. samochod sie zatrzymal. Achim po wyskoku zlozyl sie do skoku, cypis nastawiony bardzo ucieszony,
lekko podniecony, zdejmujac spodnie czujac sie swobodnie, patrzac na achima wiedzac oco chodzi z wielkim zachwytem objal go silnym uchwytem, reka ruszajac Achimowi dogadzajac, z wielkim oddaniem pozadnym docieraniem, oczekujac na final.Achim widzac jego oddanie i duze zaangazowanie oddajac jedna salwe prosto w jego oko nie za wysoko,cypis wiedzac ze juz po sprawie lekko zasmucony lecz zadowolony wstaje.ahim zamykajac rozporek dziekujac mu za wrazenia ktore byly do spelnienia z wielkim zalem i smutkiem rostaje sie z tym dupkiem,cypis w poplochu rusza w strone bloku i traci sie z widoku.