Co to jest "patch"? Z angielskiego oznacza to "łatkę", czyli coś, co "łata", naprawia grę, a nie pierdoli coraz bardziej za każdym razem. Może zacznę od tego, że kiedyś kochałem PUBG'a. Zaczynałem w grudniu 2017 roku, przed premierą wersji ostatecznej. Gra była przecudna. Pięknie działała, szybciutko, fajniutko. To co się później stało, przechodzi ludzkie pojęcie. Kod sieciowy leży osrany w wannie i ciągle robi pod siebie, optymalizacja nie istnieje, grafika jest paskudna - serio, kilka prostokątów na krzyż imitujących budynki... Z ciekawości zajrzałem przez ramię kumpla grającego w PUBG'a Mobile, i jakie było moje zdziwienie, gdy zobaczyłem, że to praktycznie to samo... Cała para leci w te ZJEBANE SKRZYNKI. Każdy patch napierdala w nas skrzynkami, zachęcając do wydawania tych jebanych pieniędzy. Gracze się burzą, bo przecież zamiast zająć się grą, oni doją z nas pieniądze. Co wtedy robi Bluehole? Wypuszcza filmik, jak im tam pot po dupach leci, jak oni zapierdalają, po czym wpierdalają kolejną skrzynkę. Rzygać mi się chce jak myślę o tej grze; nie kupujcie tego gówna, szkoda kasy, absolutnie nie warto się wkurwiać. Jak chcecie wyjebać kasę w błoto to piszcie na priv, podam wam numer konta bankowego, na który przelejecie kasę, za którą się napierdolę najtańszą wódką. Ze łzami wspominam czasy, kiedy to była dobra gra. Zarżnięto ją jak Rusta, Infestation, Nether, Team Fortress 2 i inne fajne gierki. Jebać was i wasze pieniądze, nachapaliście się? Pali wam się koło dupy, bo gra już tylko 1/6 graczy z grudnia. Gratulacje! PS Ciekawy jest ostatni wywiad z twórcą gry, który wspomina, że cięzko mu będzie stworzyć kolejną grę, bo wszyscy będą ją porównywać do PUBG'a. Jak on się kurwa weźmie za tworzenie kolejnego gówna i dojarki kasy, to ja idę do seminarium i przyjmuję celibat. Podsumowując:
NIE
KUPUJ
TEJ
GRY
NIGDY
W
ŻYCIU
Absolutnie nie polecam, odradzam, zdecydowanie nalegam na kupno czegoś innego.

HALO HALO
Byłem serio dobrej myśli, ale wszedł update z nową mapą; nie uwierzycie... Znowu spierdolono optymalizację!
Nie no serio, chuja tam wiem o tworzeniu gier jako początkujący programista, ale...
Zaczynając w grudniu, grałem na ustawieniach wysokich, zawsze trzymając grubo ponad 80 fpsów.
Dalej w sumie też było fajnie; 1.0 to minimum 100 fpsów, ciągle w tych wysokich!
Później coś się kurwa zadziało jak w meczu z Senegalem, a gra "zeszła" mi do ustawień średnich. Trzymałem poziom 80-90 fpsów. W sumie miałem na to wyjebane, gra to gra.
Teraz gram na niskich. W 40-50 fpsach. I to nie tylko na nowej mapie... Myślałem że moją 1050ti po prostu pojebało od tych drzew na Sanhoku, ale nie. Wszędzie nie da się grać. Spadki sięgają 20 klatek.
W
y
p
i
e
r
d
a
l
a
ć
Mi
Z
Tym
Jeśli jeszcze myślisz nad tą grą, wiele organizacji charytatywnych czeka na Twoje pieniądze. Przeznacz chociaż jednego dolara na ten cel albo zadbaj o przekazanie 1% podatku na dowolny szczytny cel. PUBG'a wybij sobie z głowy.