Recent reviews by Dmkk

Bunch of cars driving around

Ahh yes, of course, I will help you figure out who is peeing into the river, right after I deal with the mystery of my boss almost killing me the moment I got out of jail because I wanted to help him.

Imagine a game with airplanes and flying cars.
Well, this game doesn't have airplanes but has flying cars.

Amaze, mam na myśli aMAZE, jest grą w której przechodzimy labirynty, niby nudne ale jeżeli mam być szczery to bardzo przyjemne labirynty.
Gra jest podzielona na 3 rodzaje trudności: Easy, Medium i Hard, (Łatwy, Średni i Trudny :) ).
Ogólnie Łatwy jest za łatwy a Trudny nie rózni się zbytnio od Średniego, mam na myśli że z łatwego na średni jest *duży* skok a z średniego na trudny taki *skok* wręcz nie istnieje.
Nie licząc tego powyżej to gra się w to bardzo przyjemnie, daje to syndrom jeszcze jednego, i tak za pierwszym podejściem przeszedłem już połowe labiryntów, razem jest ich 50.
Co do osiągnięc to nie ma dużego problemu, ukonćż wszystkie labirynty będziesz mieć wszystkie osiągniecia.
Napewno polecam na tak zwane 5 minut :)

Gra Leaving Lyndow jest typu *symulator chodzenia*, w których idziemy z punktu A to B, które najczesciej wygladaja w stylu idź do pokoju po kubek i przynieś do kuchnii, brzmi nudno, ale gry tego typu zawsze były by to aby sobie odpocząc od dnia, i nie trzeba się wysilać żeby *iść dalej*.
Historii nie będe zdradzał, dlatego że taka se ta fabuła, bez jakiegoś większego znaczenia.
Muzyczka sobie spokojnie leci w tle, i nie jest to najlepsze soundtrack w grze, ale napewno nie jest to też żaden słaby, w skrócie jest OK.
Grafika to jest największy atut tej gry, jak dojdziemy do lasu będzie można się spodziewać naprawde przpięknych widoków, nie są to może super realne widoki, ale paleta kolorów jaka została użyta jest po prostu przepiękna, napewno w głowie zapamięta mi się ten atut tej gry.
Czas gry, no... to ogólnie słabizna da sie bez problemu przejść w jakieś 40minut, a jak się postaramy i nie będziemy klikać wszystkiego to nawet te 25minut się uda, oczywiście gra też jest ogólnie tania, ale przynajmniej mogli celować w te 60minut, no ale trudno.
Osiągnięcia, powiem tak, jeżeli już kupujesz te grę by mieć 100% to zacznij od szukania poradników do tego tematu, bo gra jest tak zbudowana, że jak się wyjdzie z jakiejś lokacji gdzie było dane osiągniecie no to będzie wtedy trzeba zagrać w grę od nowa, a co do samych osiągnieć to nie ma największego problemu, 60minut da się już wszystkie zdobyć bez dużego wysiłku.

Ocena 6/10 wszystko fajnie, ale czas gry mogłby być troszeczke dłuższy :/

To zacznijmy od tego że gra Dead Island Riptide Definitive Edition, to jest zwykłe Dead Island Riptide tyle że z podrasowaną grafiką, jako osoba która gra w obe te gry, mogę powiedzieć różnice są Definitive Edition wygląda o wiele ładniej, ma lepsze cienie i efekty światła.
Dead Island Riptide to jest dosłowna kontynuacja fabularna z pierwszego Dead Island, nie będe dużo pisać o fabule, ale to co mogę powiedzieć to to że jak uciekneliśmy w pierwszej części z wyspy, nasz statek się rozbił i dopłyneliśmy do drugiej wyspy i teraz z niej próbujemy się wydostać.
Gameplay: jeżeli grałeś w pierwsze Dead Island to powininieś wiedzieć jak wygląda rozgrywka z gry, a jak nie to spróbuje to streścić w kilku punktach:
-wszędzie są zombi, które czekają żebyś je zabił
-można grać w co-op z kolegą/ami do 44 osób
-bronie można ulepszać, ale niestety każda broń ma swój pasek zniszczenie, jeżeli on dojdzie do zera broń nie robi obrażeń i wtedy musimy iść w specjalne miejsce by je naprawić
-jest dużo misji pobocznych, w stylu przynieś mi to lub tamto, uratuj tamtego albo oczyść miejsce z zombi
-jest kilka "klas" zombi, niektóre w ciebie szarżują, niektóre mają dużo życia, niektóre zadają o wiele wiecej obrażeń itp.
-zbieramy doświadczenie w trakcie gry które potem daje nam nowe poziomy, a one dają nam punkty umiejętności, które potem wstawiamy do drzewka z umiejętnościami, które dają nam przerózne bonusy
-jest kilka klas postaci, które najbardziej różnią się tym jaką bronią będą się najczęściej posługiwać
-teraz w DI Riptide każdy rodzaj broni ma swój poziom, i z każdym nowym poziomem dostajemy przerożne bonusy do tego właśnie rodzaju broni
-możemy chodzić na piechotę, jechać samochodem lub płynąć łodką
Jest jeszcze dużo innych ale nie będe się rozpisywał przez następne kilka godzin :)
Ja grę ukończyłem w okolo 10 godzin, robiąc przy okazji niektóre misje poboczne, ktoś może powiedzieć że mało, ale jak na grę za 20 euro, to jest wystarczająca ilośc czasu.
Optymalizacja: na moim sprzęcie gra chodziła w stałych 60 fps na najwyższych ustawieniach i nie było żadnych spadków, więc nie jestem w stanie powiedzieć czy gra jest dobrze zooptymalizowana ( i7-6700HQ, GTX 1060, 24 GB RAM)
Ja mogę powiedzieć tyle że miło spędziłem czas z tą grą, ale bardziej polecam najpierw ukończyć Dead Island, a potem wziąść się za Dead Island Riptide.
Moja ocena 7/10
Pozdrawiam Dmkk

Zacznijmy od tego Shadow Warrior 2 to taki polski (tak to jest polska gra jak ktoś nie wie :) ) borderlands z mieczami.
Nigdy nie miałem styczności z tą serią dlatego nie wiem czy gra jest lepsza od poprzedników, w sklepie gra była w promocji to kupiłem i tyle xD
Czas Gry: około 13 godzin na średnim poziomie i skończonymi wszystkimi zadaniami pobocznymi i z skończoną Drogą Wanga.
To jest jeden z największych problemów tej gry, że poprostu jest bardzo krótka(a ja nie jestem jakimś hardcorowym graczem robiącym Speed Run w Dark Soulsach :) ), niby gra jest wysoko budżetową no ale z czasem gry się nie postarali :/
ALE za to prawie wszystko co mnie spotkało z tą produkcją bardzo mi się podobało, nie będe w tej recenzji spoilerować fabuły, bardziej się skupię na mechanice.
Tak jak pisałem to jest jak gra z serii Borderlands, tyle że tu jest bardziej nacisk na zbieraniu ulepszeń do broni, a nie broni samych w sobie, oczywiście też można znajdywać bronie, ale na przykład kilka broni które dostałem na początku trzymałem aż do końca gry, jedynie to co się zmieniało to ulepszenia które dodawałem albo zabierałem z broni.
W grze mamy kilka podstawowych broni takich jak: pistolet, karabin maszynowy, shotgun, łuk, itp. , ale też jest kilka których ciężko szukać w innych produkcjach: miecze(samurajskie najczęściej), piły łańcuchowe, wyrzutnia bomb.
Dalej, dalej, mamy zbieranie doświadczenie które potem wydaje na przeróżne bonusy do gry.
Optymalizacja: jak na grę wysoko budżetową optymalizcja działa dobrze gram w stałych 60 fps na i7-6700HQ i gtx 1060 na najwyższych ustawieniach plus G-Sync.
Gra posiada jakieś błędy, ale są one bardzo rzadko, tak zliczając to spotkałem z 5 lub 6 błędów, gliczy.
Ja jak najbardziej grę polecam wszytskim fanom rozpierodlki na maksa, tu nie jesteś w stanie przeżyć stojąc w miejscu, trzeba ciągle się poruszać żeby unikać przeciwników.
Ja tej grze daje 9/10, jedyny punkcik który został to jest za długość gry :/

Polecam i Pozdrawiam dla każdego
Dmkk

Ah Mafia 3, gra która na początku była wręcz przecudowna, i z każdą kolejną misją klasa gry którą się reprezentuje Mafia 3 malała i malała.

Zacznijmy może od tego że nigdy nie miałem do czynienia z grą z serii Mafia, więc Mafia 3 to jest moja pierwsza gra z tej serii, jako że o tej grze nic nie wiedziałem to Mafia kojarzyła mi się z mafiami xD , gangsteramii, napadami na banki i innego tego typu rzeczami, i tak właśnie było na początku przez około 3 godziny gry, wszystko było super i wogóle, ale potem coś nie tak poszło i przez następne 20 godzin dostawałem ciągle to samo, oczywiście jednym to się podoba drugim nie, ja jestem z tych osób która jest pomiędzy tymi dwoma.Ale zacznijmy może od początku: nasz główny bohater Lincoln Clay, wraca z wojny w Wietnamie do rodzinnego miasteczka New Bordeaux, i tam się spotyka z swoimi przyjaciółmi, rodziną i tak dalej, jakiegoś dnia jego ojciec powiedział że ma długi u nie jakiego Sala Marcano Główny Boss Gry , więc Lincoln mu powiedział że do niego pojedzie i się zapyta jak to może naprawić, więc Sal Marcano zaproponował LIncolnowi pomoc w obrabowaniu banku, w zamian za długi które miał jego ojciec.Oczywiście Lincoln się zgodził, po obrabowaniu banku wszyscy razem usiedli w barze ojca Lincolna, i po jakimś czasie grupa od Sala Marcano zabija Lincolna i innych co tam byli. Jednak Lincolowi udało się przeżyć i cała gra polega na zniszczeniu Sala i jego biznesów, i przy tym przejać całę New Bordeaux. Robimy to zapomacą przeróżnych misji, które potem z czasem robią się nudne.
Na tyle z przygody, teraz przejdziemy do innych spraw:
-Optymalizacja: na moim laptopie i7-6700HQ, GTX 1060 6GB i 24 GB Ram, gra chodziła w 40-45 fps na Medium w Full HD z przeróżnymi spadkami do 30 paru, jak grałem na wyższych ustawieniach było podobnie.
-Bugi: Niestety ale gra jest mocno zgliczowana ma różne bugi i inne tego typu problemy, jest dużo bugów które można powtarzać w kółko i wogóle, ale mi jakoś to bardzo w rozgrywce nie przyszkadzało
-Rzeczy które mi się bardzo spodobały w Mafi 3:
-Grafika, gra bardzo ładnie wygląda, jedyny minus to ta optymalizacja
-SoundTrack, piosenki użyte w grze jak najbardziej pasują do klimatów
-System poruszania się po mapie: w grze nie ma żadnych szybkich podróży, ale po samochód możemy zadzwonić w każdej chwili, a jak już jedziemy samochodem to mi się spodobało to że nie mamy żadnej lini na drodze prowadzącej do celu tylko mamy normalne znaki drogowe
-Zamawianie rzeczy: tak jak mówiłem wcześniej możemy sobie zamówić samochód, lub na przykład "sklep na kółkach" w którym możemy uzupełnić amunicję lub kupić nową broń.
-Gre przeszedłem w około 24 godziny robiąc w tym przy okazji jakieś misje poboczne i różne wyścigi.

Mafia 3 jest jak najbardziej grą dobrą, ale która musi się uporać z niektórymi przykrymi sprawami.
Moja końcowa ocena się zmieniała z czasem gry, ale teraz jak najbardziej mogę jej dać 7/10.

Mortifero Motus to gra polegająca na tym aby skręcać samochodem i dojechać do mety, a przy okazji zbierac pieniądze które napotykamy na drodze, gra jest bardzo krótka (skonczyłem ją tak w 20-25 min), ale nie kosztuje też tak dużo (ja kupiłem za 0,60 euro).
Gra posiada 9 poziomów, 3 auta i 3 rodzaje przedmiotów które możemy zebrać ( dolary, życie i większa prędkość).
Na początku zabawy mamy 3 życie i za każdym razem kiedy uderzymy w jakiś inny samochód to je tracimy, a kiedy skończy nam się ostatnie życie to trzeba rozpocząc od nowa dany poziom
Bawiło się w tej grze bardzo przyjemnie, to co najbardziej polubiłem w tej produkcji, to efekt predkośći na poźniejszych poziomach, z czego bym wolał aby to było jeszcze szybciej to i tak grało mi się w wyśmienicie.
Miło by było gdyby dodali wiecęj poziomów, więcej aut, szybsza prędkość i wykorzystanie pięniedzy które zbieramy podczas jazdy

Ja jak najbardziej polecam tę gierke :)

O to co mogę powiedzieć o tym tutule

Duży arsenał broni.
Nawet duża mapa (nie taka jak w skyrim ale jest wystarczająca).
Co do AI to są różne obawy, np. rzuczasz w przeciwnika kamieniem w głowe, a on bez żadnej reakcji, ktoś cię zobaczył, ty go zabijasz i chowasz się za byleczym, to i tak cała reszta już wie gdzie jesteś(coś w stylu mózgowych GPS).
Przecudne sterowanie pojazdów.
WIdoki nie do zapomnienia.
Fabuła interesująca, misje nie zanudzają.
Polowanie na zwierzęta i zbieranie roślin, to jest coś bezczego by się nie dało przejść gry.
Albo się wpi******sz jak RAMBO,albo zabijasz wszystkich po cichutku.
Skiny do broni xDDDD
Jak dla mnie to jest najlepsza gra w swoim rodzaju, jak ta tamte lata.
9/10