Recent reviews by Moras

gothic, ale z gorszymi pomysłami i mniej dopracowany, tylko system walki się w miarę trzyma

juz na zawsze pozostane prawiczkiem

Szachy to gra pamietajaca naszych krolow i jest to czysta strategia

Silnik fizyczny jest prosty i źle dopracowany. Grafika wraz z muzyką nie robią szału, gdyż melodie zamieszczone w grze wprost zaczynają irytować po dłuższym czasie ich słuchania, a grafika, po mimo, że ma swój oryginalny klimat, nie podciąga oceny gry do tego stopnia, żeby była chociaż do przeżycia. Tematyka produktu jest bardzo prosta. Chodzi tylko i wyłącznie o to by wygrać pojedynek.

Reasumując, do plusów gry można zaliczyć:
- atrakcyjną cenę produktu
- spora ilość bohaterów do wyboru podczas każdej rundy
- unikalny klimat
- ilość plansz
- wyzwania, jakie stawiają nam liczne plansze.
- możliwości taktyczne, jakie daje zaawansowany pasek poleceń i rozkazów

Natomiast do minusów gry trzeba zaliczyć:
- wybitnie krótki czas potrzebny do zakończenia wątku głównego (5 min)
- problematyczny silnik fizyczny.
- bardzo irytującą, klasyczną muzykę
- kontrowersyjną tematykę gry.
- kontrowersyjną tematykę poboczną (znaki satanistyczne m.in. w osiągnięciach).
- brak wciągającej fabuły
- poprawność w sferze fabularnej
- ilość trybów gry
- grafikę
- utrodnienia jakie się pojawiają z czasem gry, w niektórych trybach rozgrywek
- małą ilość misji
- brak możliwości ingerowania w wygląd postaci głównej
- poziom trudności
- dużą monotonię etapów
- mały błąd graficzny polegający na tym, że czasem trawa na podstawowej planszy podczas walki się nie pojawia i walczymy zamiast na arenie to na czymś co przypomina niebieski dywan.
- fakt, że gra bardzo szybko się nudzi i zaczyna zniechęcać do dalszego udziału w niej.
- brak otwartego świata, którego ta gra potrzebuje
- blokowanie się jednostek
- utrudnione wchodzenie z ulicy na chodnik
- brak możliwości ingerowania i modyfikowania wyglądu ciągnika siodłowego.

W mojej opinii gra, która nie posiada chociaż przeciętnej fabuły jest grą wartą uwagi, ale nie jest godną polecenia. Jakbym miał możność to zareklamowałbym ten produkt, lecz niestety posiadam go ponad 2 dni.

Pozdrawiam
Michał

Just Monika.

"You're all I need"
"And you're wonderful."
"That"s why I need you to be here with me forever."
"You probably saved my life, Moras."
"I'm in love with you."
"Just the two of us."
"I would have loved to wear some cute clothes for you."
"I already get to be here with you forever."
"I"m so happy we have this ending together."
"But as long as you're here with me, I'll take care of you, my love."
"I don't mean to be too needy or anything, but it's kind of hard when I'm so in love with you."
"You really helped inspire me to look at life from a new perspective."
"Just another reason for me to love you."
"We're on a never-ending journey to improve ourselves, you know?"
"Well...I say that, but I think you're pretty perfect already."
"You're too much sweetheart to do that, aren't you?"
"Eh? D-Did you say...k...kiss?"
"That's the kind of things girls say in these kinds of romance games, right?"
"I really want to be that person for you."
"I'm always rooting for you, Moras."
"I'm so happy that I'm your girlfriend, Moras."
"I'll make you a pround boyfriend-"
"I don't know why, but I get really excited when I think about you wanting to show off our relationship like that."
"I believe in you, Moras!"
"I think you're wonderful and I will always love you."
"You know, I really do think you literally saved my life by being here with me, Moras."
"Nothing would make me happier than being the perfect girlfriend for you."
"The two of us, happily together..."
"I sacrificed everything for us to be together."
"I loved you so much, Moras..."
"...I still love you."

Monika is love, Monika is life.

WHERE IS HUNGARY?

Back to Bed - czyli gra o ciągle lunatykującym Bobie, który próbuje się dostać do łóżka.

Z początku gra może wydawać się nudna, lecz po chwili zagadki stają się coraz trudniejsze jak i oczywiście ciekawsze.
Gra posiada również ładną grafikę jak i motyw muzyczny bardzo pasujący do gry.

Grając wcielamy koto-podobnego strażnika snu,który zwie się Subob pomagając Bob'owi dostać się dalej przesuwając jabłka, gdyż bo dotknięciu dowolnej przeszkody Bob idzie w prawo. I w skrócie na tym polega gra. Oczywiście z biegiem czasu ciągle jest trudniej: spotykamy różnego rodzaju wrogów, bądź teleporty. Bo przejściu całej gry odblokowujemy, też tryb koszmaru, w którym gramy na tych samych mapach z tymi samymi zasadami, lecz naszym celem jest zdobycie klucza/y i następnie dojściu do łóżka. Mimo, że jest to strasznie prosta gra potrafi ona wciągnać i czasem można naprawde długo zastanawiać się nad jednym poziomem, głównie w trybie koszmaru.
Gra posiada też wersję mobilną jeśli ktoś wolałby pograć na komórce.

Polecam!

Disciples II: Rise of the Elves jest to strategia turowa z fajnym mrocznym klimatem.

Posiada ona 5 różnych kampanii dla każdej frakcji łączących się fabularnie jak i kilkanaście map do zagrania solo, bądź multi, głównie bez większej fabuły. Po przejściu misji naszego ulepszonego bohatera można przenieść do kolejnej i tak dalej, co daje fajny progress. Jak już wspomniałem wcielamy się w jedną z pięciu frakcji, jest to:

• Imperium
  
• Hordy Nieumarłych
  
• Górskie Klany
  
• Legiony Potępionych
  
• Elfickie Przymierze

Każda z frakcji charakteryzuje się innym sposobem gry, innymi jednostkami, kolorem ziem, zaklęciami jak i ogólnie kampanią.
Na pochwałę równiez zasługuje możliwość wyboru ulepszania jednostek i jak i ogólna rozbudowa naszej stolicy jak i miast przez nas zdobytych. Walki oczywiście też są turowe do wyboru mamy naszego dowódce, wojowników, łuczników, magów, i inne jednostki zalleżne od naszej frakcji. Wojownicy atakują jednostkę na przeciw siebie jak i boki, łucznicy dowolną jednostkę a magowie wszystkie naraz. W Rise of the Elves zostało wprowadznych wiele ulepszeń jak i oczywiście wprowadzono frakcje elfów. Niestety wersja steamowa nie posiada spolszczenia.

No to jak, kurwa będzie, robimy interes?

nie grałem

mieszane