KUBENSUS 最近的評論

Na początku chciałem napisać długą i porządną recenzję tej gry, ale musiałbym do tego trochę więcej pograć w //N.P.P.D. RUSH//- The milk of Ultraviolet (nazwę skopiowałem, bo ona jest długa i głupia).

W nowych (pisze, że z lutego 2014, ale może to jakiś remake) staroszkolnych grach bardzo ważne jest pierwsze wrażenie. Niestety w tej grze startuje się na jakiś "dziwnych" dialogach i brzydkich kosmitkach (chyba kosmitka, ale może to być bardzo brzydka kobieta). Po tym zaczyna się gameplay z brzydką grafiką, czymś na kształt interfejsu i z czołgo-motorem w roli głównej. Może nie przebiłem się przez to wszystko do perełki... Jednak dla mnie jest to słąby niewypał.

Są karty, więc niby jest jakiś plus, ale nie rekompensuje to 39 centów jakie za //N.P.P.D. RUSH//- The milk of Ultraviolet dałem :/

Ogólnie to jedyna rzecz jaka przekonła mnie do ostatecznej oceny to pewna osoba, która ma w tą grę 250 godzin i twierdzi, że jest on super. Możli, że jest jedną z nielicznych osób, które dotarły do wspaniałej części tej gry. Dlatego daję:

4/10

ale im dłużej patrzę na tą ocenę, wydaje mi się zawyżona.

Ta gra nie jest zła, a to jest ewidentnie port z Androida. Szerze to nigdy o tej grze nie słyszałem i myślałem, że będzie to zwykła platformówka. Okazała się jednak jeszcze prostrza... To zwykła gra mobilna, taka jak Angry Birds (pierwsze skojarzenie, nie wiem czemu) albo Stick Hero. Jednak to jest całkiem fajna, chociaż mnie nie wciągnęła, to skończyłem ją, bo bardzo łatwo w niej o wszystkie osiągnięcia.

Po Beyond Gravity można się spodziewać grindu misji (wyląduj na 1000 planet - godzina niepotrzebnego spamowania spacji) oraz kupowanie strojów i ulepszeń rodem z Jetpack Joyride. Graficzne jest całkiem ładnie, tylko rodzajów planet jest jakoś mało. Mi przeszkadzał tylko permanentny uśmiech bohatera (kiedy bohater zostaje zgnieciony przez asteroidę, nadal jest uśmiechnięty), ale jeśli jest to gra dla młodszych odbiorców, może to nawet dobrze. Tylko ile może bawić skakanie po planetach? Mnie wystarczyło na 2,5 godziny, a potem przyszedł czas na grind.

Posiadam mieszane uczucia co do tej gry, ponieważ nie jest zła ani dobra. Ta gra to fajna zabawa, ale tylko na godzinkę. Uważam, że jest ona stworzona na telefony, więc lepiej ją kupić na telefon. Dlatego wystawiam jej:

6/10

ale jeśli chodzi o wersję mobilną to dałbym:

7/10

PS Ubranka są fajne, mi szczególnie spodobało się steampunkowe, które ze steampunkiem nie ma nic wspólnego.

Na początek powiem tylko, że wciągneła mnie bardziej niż The Walking Dead...

Ogólnie ta gra to mieszanka point and clicków z łamigówkami. Zbiera się w niej kartki, a później gdy zbierze siękomplet z danego utworu, odbywa się najciekawsza część gry. Łączy się kostki w melodie, co wcale nie jest takie trudne, jak się wydaje. Graficznie mi się spodobała, ale nie oczekujcie niczego wspaniałego. Jest cholernie wciągająca, ale trwa niestety tylko z dwie godziny. Potem pozostaje tylkk coś co przypomina edytor (nie wiem jak to nazwać, bo nie jest to ani edytor, ani endless mode).

Gra może siępodobać wszystkim - i małym, i dużym. Polecam w nią zagrać z młodszym rodzeństwem lub dziećmi, żeby wprowadzić je w podstawy klasyki. Można się spodziewać "Ody do radości", "Dla Elizy" i "XL Symfonii" Mozarta.

Grę naprawdę polecam, biorąc pod uwagęw walory edukacyjne oraz rozrywkowe daje tej grze:

8,5/10

Hmmm... Na sam początek muszę powiedzieć, że ja grałem w tą gre jakieś trzy i pół godziny z młodszym bratem.

Ta gra LEGO jest jak każda inna, podobnie stworzony świat, podobne skille bohaterów i podobne misje. Ale... są w niej znane wszystkim postacie z universum Marvela , które tworzy z tej gry jednąz najfajniejszych gier w historii gier LEGO (a było ich dosyć dużo :P ). Poza tym mój brat przegrał podczas nią 50 godzin i zrobił ją na 100% świadczy o tym, że nawet małe dziecko, które szybko się nudzi, potrafi się wciągnąc w tą gre.

Co do samej jakości gry - mnie nie powaliła, ale dzieci raczej nawet tego nie zauważą... Tekstury nie są złe, ale można wypaść za mapę i czasami jakiś skrypt się nie aktywuje, a wtedy misja od nowa :/ Plus za humor, fajne dialogi i nie najgorsze cutscenki, ale nie spodobało mi sięto, że wprowadzono DLC. Terwz trzeba wyciągać kasę nawet na dzieciach.

Ogólnie polecam tą grę jako super zajęcie dla młodszych, ale nie jako kąsek dla prawdziwego gracza. Mam pewien sentyment do gier LEGO, ponieważ grałem z moim bratem w każdą z nich, już gdy był w wieku 4 lat :) Dlatego ja daję:

8/10

ale ogólnie wydaje mi się, że bardziej obiektywną oceną byłoby:

7/10

więc moją ostateczną oceną będzie:

7,5/10

Ta... Gra... To... Istne... Gówno....

Nic nie jest w niej fajne, fizyka ssie, gra jest krótka, grafika słaba i właściwie nie ma w niej nic fajnego.

Chciałem napisać jakiś plus na koniec, ale nic mi się nie spodobało :/

1/10

PS kupiłem ją za jakieś 25 centów i nie było warte tej ceny.

Gra od astronautów ma dwa oblicza:

Jedno to opowieść, grafika i to jak strasznie wciąga, a drugie to długość (4 godziny!) oraz to, żę bardzo mało jest w niej czystego gameplaya. Ogólnie grafika powala, a opowieść jest dobra i ciekawa, ale też krótka :/ Co do gameplayu to gra przechodzi sięsama, chociaż nie jest łatwa poprzez brak interfejsu i braku podpowiedzi (ale dla mnie to plus :D). Jedyny faktyczny problem to długośc, skoczyłem ją w 4 godziny, to trochę krótko, jak na przygodówkę, chyba, żę coś ominąłem, ale raczej nie.

Dla mnie 9/10, bo lubię taki typ gier i właściwie tylko długość mi przeszkazała. Jednak dla innych może to być 6 lub 7/10,bo ma ona swoje grzechy, które mi wogóle nie przeszkadzały.

Fajna gra... przypomniała mi dzieciństwo, bo była moją pierwszą "brutalną" grą w jaką grałem.

Tylko port jak dla mnie mógłby być lepszy, bo grafika aż boli :/

7/10

Zapłaciłem za tą grę 14 centów, jak dla mnie to jest stanowczo za dużo.

Dead bits to chyba najgorsza gra w jaką grałem :/

Nic nie jest w niej dobre, grafika jest jak z painta (i to chyba nie jest zamierzony efekt), strzelanie to pomyłka, a więcej nawet nie chce mi się wymieniać.

Jedyny plus to to, zę za karty zyskałem 12 centów, więc jestem tylko 2 centy w plecy.

Ogólnie to 2/10

Gunpoint jes super, ale sama fabuła starcza na jakieś 3 godziny. Jednak fabuła i gameplay to rekompensuje. Niszczenie szyb, wyżywanie się na trupach strażników (achievement :D), oraz hakowanie tworzy grę lepszą niz Watch_Dogs. Poza tym kupowanie, ulepszanie skilli i misje przyjmowane przez chat są fajnymi przerywnikami w hakowaniu oraz zabijaniu (lub skradaniu).

Plus muzyka 11/10

A sama gra tak 8,5/10

Bardzo fajna gierka, prawie tak dobra jak poprzedniczki, a nie potrafię się zdobyć jej trzecie przejście :/