Zainstaluj Steam
zaloguj się
|
język
简体中文 (chiński uproszczony)
繁體中文 (chiński tradycyjny)
日本語 (japoński)
한국어 (koreański)
ไทย (tajski)
български (bułgarski)
Čeština (czeski)
Dansk (duński)
Deutsch (niemiecki)
English (angielski)
Español – España (hiszpański)
Español – Latinoamérica (hiszpański latynoamerykański)
Ελληνικά (grecki)
Français (francuski)
Italiano (włoski)
Bahasa Indonesia (indonezyjski)
Magyar (węgierski)
Nederlands (niderlandzki)
Norsk (norweski)
Português (portugalski – Portugalia)
Português – Brasil (portugalski brazylijski)
Română (rumuński)
Русский (rosyjski)
Suomi (fiński)
Svenska (szwedzki)
Türkçe (turecki)
Tiếng Việt (wietnamski)
Українська (ukraiński)
Zgłoś problem z tłumaczeniem
Over the past week I've experimented, eating one meal a day and chewing (but not swallowing) the other 1-2. I get to enjoy the flavor of the food I cook but not all the extra calories.
Just weighed in today and lost 5 pounds. Is there some sort of catch here?
I would like. . . . uuuuhh
>Nacho Mountain — tortilla chips, shredded cheddar cheese, refried beans and pre-cooked shredded chicken breast, heaped onto a cookie sheet and baked until dry
>Dad's Cooking Tonight — Papa John's pizza. No toppings.
Take a tampon, soak it in vodka, stick it up your ass, go to work or wherever. Keep nice minty breath and catch a buzz.